Oświadczenie Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie
22.10.201215:08
Magdalena
W związku z pojawiającymi się w ostatnim czasie w mediach informacjami na temat sposobu i przebiegu sekcji zwłok dokonanych po ekshumacjach przeprowadzonych w dniach 17 i 18 września 2012 roku oraz zachowania prokuratorów wojskowych w ich trakcie Wojskowa Prokuratura Okręgowa oświadcza co następuje:
W dniu 19 września 2012 r., w prosektorium Katedry Medycyny Sądowej - Zakładu Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu, działając na podstawie art. 209 kpk, ppłk Robert Pyra – prokurator Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie, z udziałem drugiego prokuratora, dokonał oględzin zwłok wyjętych z grobu Anny Walentynowicz w dniu 17 września 2012 r., a następnie zespół biegłych powołanych postanowieniem z dnia 12 sierpnia 2012 r., dokonał otwarcia tych zwłok i ich badania.
Czynności te trwały od godziny 9. 18 do godziny 20. 28, z przerwą na wypoczynek w godzinach 14.15 - 15. 50.
W czynnościach uczestniczyli: zespół 7 biegłych, 3 techników sekcyjnych, 2 funkcjonariuszy z Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, 3 techników kryminalistyki z Żandarmerii Wojskowej, 1 oficer pionu dochodzeniowo - śledczego z Żandarmerii Wojskowej, 2 pokrzywdzonych oraz ich pełnomocnik - adw. Stefan Hambura. Z ich przebiegu sporządzono protokół oraz dokumentację fotograficzną i filmową.
W toku czynności otwarcia zwłok ppłk Robert Pyra obserwował ich przebieg, (bezpośrednio przebywając przy stole sekcyjnym na którym umiejscowiono zwłoki, przy stole na którym gromadzono pozyskiwane z ciała ślady, oraz przy protokołującym przebieg czynności oficerze ŻW, dyktując mu treść zapisów do protokołu sporządzanego przy biurku znajdującym się na wyznaczonym do tego miejscu, ok. 5 metrów od stołu sekcyjnego), konsultował z biegłymi (w szczególności z prof. dr. hab. Karolem Śliwką, dr. Tomaszem Jurkiem i mgr Agatą Thannhauser) poszczególne ich etapy oraz celowość zabezpieczania śladów. W czasie czynności ppłk Robert Pyra miał na twarzy maskę ochronną. Wymieniony nie opuszczał prosektorium, natomiast nie mniej niż trzy razy skierował się w kierunku jego wyjścia, celem wezwania pokrzywdzonych lub ich pełnomocnika do powrotu na jego teren, gdyż oddalali się oni z miejsca czynności bez powiadamiania prowadzącego czynność prokuratora, co uniemożliwiało dokonywanie stosownych wzmianek w protokole.
Na podstawie zapisów protokołu stwierdzono, że nieobecność adw. Stefana Hambury w prosektorium, w trakcie czynności, trwała łącznie 1 godz. 31 min., a obu pokrzywdzonych łącznie: 2 godziny 05 min.
W czasie trwania oględzin oraz badania zwłok, do dalszych badań zabezpieczono:
Żaden ze śladów nie został zabezpieczony na wniosek adw. Stefana Hambury, lub któregoś z pokrzywdzonych.
Jakkolwiek wymieniony adwokat w dniu 13 września 2012 r. złożył wniosek o zabezpieczenie w toku sekcji materiału do badań posekcyjnych, to wezwany pisemnie do jego uzupełnienia, do chwili rozpoczęcia badania ciała w dniu 19 września 2012 r., takiego uzupełnienia nie przedłożył zarówno pisemnie, ani też ustnie do sporządzanego protokołu oględzin i otwarcia zwłok.
Co do kwestii rzekomego zabezpieczenia na wniosek pełnomocnika pokrzywdzonych domniemanego „nitu", WPO w Warszawie stwierdza że w toku badania zwłok zabezpieczono m.in. jako ślady: 4 twarde elementy o wymiarach od 0,2 do 1,2 cm. W trakcie opisywania jednego z nich przez technika kryminalistyki z ŻW, bezpośrednio po wyjęciu z ciała przez lekarza, ppłk Robert Pyra powiedział do tegoż funkcjonariusza, że jest to prawdopodobnie nit z poszycia samolotu. Wywołało to nagłe zainteresowanie stojącego obok adw. Stefana Hambury, który podnieconym głosem powiedział, „to się jeszcze okaże, każdy metal jest ciekawy". Ppłk Robert Pyra polecił opisać ślad w protokole i nadać mu numer.
Ppłk Robert Pyra nie jest w stanie ocenić jaka była atmosfera wśród biegłych, na pewno nie słyszał ich śmiechów. Koncentrował się na przebiegu czynności i właściwym jej odzwierciedleniu w treści sporządzanego protokołu, który w pełni dokumentuje jej przebieg. Jednakże gdyby stwierdził, że atmosfera w prosektorium jest „zbyt swobodna", na pewno podjąłby stosowną interwencję, tak aby zapewnić powagę realizowanych czynności.
Adw. Stefan Hambura i pokrzywdzeni podpisali sporządzony z czynności protokół (czyniąc odręczną wzmiankę o jego przeczytaniu), nie kwestionując jego zapisów i nie zgłaszając żadnych uwag co do przebiegu czynności.
W dniu 20 września 2012 r., w prosektorium Katedry Medycyny Sądowej Uniwersytetu Medycznego we Wrocławiu, o godz. 9.48 rozpoczęła się, zaplanowana i przygotowana wcześniej, prowadzona przez kpt. Andrzeja Wicherskiego czynność procesowa oględzin i otwarcia zwłok wyjętych z grobu położonego na Cmentarzu Powązkowskim.
Z przeprowadzanej czynności został sporządzony protokół. Czynność była prowadzona przy udziale drugiego prokuratora wojskowego, protokolanta - funkcjonariusza Żandarmerii Wojskowej (ŻW) oraz przy udziale trzech techników kryminalistycznych z ŻW, dwóch z Laboratorium Kryminalistycznego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu, trzech techników sekcyjnych, siedmiu biegłych, w obecności dwóch pokrzywdzonych oraz ich pełnomocnika. W sumie podczas ww. czynności było obecnych 21 osób. Przebieg czynności został utrwalony na zdjęciach oraz na nagraniach video. Czynność trwała ponad 9 godzin, wliczając w ten czas przerwę trwającą l godz. 14 min. W czasie prowadzenia czynności kpt Andrzej Wicherski cały czas przebywał na sali sekcyjnej, gdzie obserwował czynności dokonywane przez biegłych, kontrolował zabezpieczanie śladów, spisywanie protokołu oraz konsultował przebieg czynności z biegłymi.
W toku czynności zostały pobrane i zabezpieczone ślady i próbki do badań: kryminalistycznych (22), fizykochemicznych (33), toksykologicznych (11), histopatologicznych (27), DNA (11) - w sumie 104 próbki i ślady.
W czasie trwania czynności pełnomocnik pokrzywdzonych adw. Stefan Hambura zgłosił dwa wnioski dotyczące zabezpieczenia próbek.
Jeden wniosek dotyczył zabezpieczenia rękawa marynarki wyjętego, wraz z innymi kawałkami materiału oraz gumową rękawiczką, z otworu w głowie. Zgodnie z dyspozycją art. 169 § 1 kpk, kpt. Andrzej Wicherski wezwał pełnomocnika do oznaczenia okoliczności, które mają być udowodnione. Poprosił także pełnomocnika o podanie uzasadnienia wniosku do protokołu, po podaniu którego wniosek ten został uwzględniony, a ślad zabezpieczony do badań fizykochemicznych. Drugi zgłoszony przez pełnomocnika wniosek (również uwzględniony) dotyczył zabezpieczenia wycinków skóry. Pełnomocnik nie był w stanie dokładnie wskazać jakim badaniom miałyby zostać poddane pobierane wycinki i dopiero z opisu podanego przez pełnomocnika, że znajdujące sie na wycinkach ślady mają dowodzić wybuchu (eksplozji) zostało ustalone, iż wycinki zostaną przekazane do badań fizykochemicznych. Ponadto adw. Stefan Hambura został poproszony o doprecyzowanie - poprzez wskazanie których próbek ma badanie dotyczyć - pkt. 3 złożonego w dniu 14 września 2012 r. wniosku dowodowego, który brzmiał:
„Proszą o wykonanie badań molekularnych DNA pozwalających ocenić stopień oddziaływania temperatury (w szczególności wysokiej temperatury) na podstawie badań stopnia uszkodzenia DNA jądrowego oraz mitochondrialnego we wszystkich pobranych próbkach ".
Wyjaśnienia kpt. Andrzeja Wicherskiego oraz biegłego prof. Karola Śliwki wskazujące, że poddawanie ok. 100 próbek zabezpieczanych podczas czynności do badań badaniom DNA jest niecelowe głównie z powodu tego, że wyniki badań nie dadzą odpowiedzi na pytania dotyczące przyczyny uszkodzeń (degradacji) DNA (oczywiście tam gdzie ono występuje), spowodowały ostatecznie, iż pełnomocnik wycofał się ze swego uprzednio złożonego wniosku.
W toku czynności nie został zgłoszony żaden wniosek dowodowy, który nie zostałby uwzględniony. Oba wnioski zgłaszono ustnie do protokołu, pełnomocnik nie był wzywany do napisania uzasadnienia któregokolwiek wniosku.
Na podkreślenie zasługują częste wyjścia z sali sekcyjnej pokrzywdzonych oraz ich pełnomocnika.
W toku całej czynności, nie licząc - zapowiedzianej przed rozpoczęciem czynności - przerwy na odpoczynek, w oparciu o treść protokołu, można stwierdzić nieobecność pokrzywdzonych i pełnomocnika:
- Jednego z Pokrzywdzonych - 110 min.,
- Drugiego z Pokrzywdzonych - 52 min.,
- Pełnomocnika - 71 min.
Podczas prowadzonej czynności kpt. Andrzej Wicherski koncentrował się na prowadzonych pracach, właściwym zabezpieczaniu śladów i próbek, a także sporządzaniu protokołu, który jest kompletny i oddaje przebieg czynności. Wskazany prokurator nie zarejestrował, aby podczas czynności panowała „radosna" atmosfera, jak również nie było zdarzeń uwłaczających charakterowi prowadzonej czynności. Ponadto sporządzony protokół został przez wszystkie obecne osoby, w tym przez pokrzywdzonych Janusza i Piotra Walentynowiczów oraz ich pełnomocnika adw. Stefana Hamburę osobiście przeczytany, a następnie podpisany. Nikt z obecnych nie zgłaszał żadnych uwag bądź zastrzeżeń zarówno co do przebiegu czynności oględzin i otwarcia zwłok, jak i treści sporządzonego z jej przebiegu protokołu.
Wszelkie prawa zastrzeżone © NPW 2009