Oświadczenie Naczelnej Prokuratury Wojskowej

18.04.201315:24

Magdalena

- nieprawdą jest jakoby Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie odmówiła jednemu z pełnomocników rodzin ofiar katastrofy samolotu Tu-154M 101 wydania kopii akt sprawy twierdząc, że decyzja ta ma związek z publikacją na portalu „niezależna.pl” protokołu przesłuchania jednego ze świadków. Jednemu z pełnomocników przekazano natomiast informację, że złożony przez niego wniosek o wydanie kopii kolejnych tomów akt sprawy wymaga szczegółowego rozpoznania w kontekście publikowanych ostatnio w Internecie materiałów dowodowych z toczącego się śledztwa. O stanowisku w tym przedmiocie, podjętym przez prokuratorów-referentów śledztwa, wskazany pełnomocnik zostanie powiadomiony;

- udostępniane stronom i ich pełnomocnikom elektroniczne wersje kopii akta sprawy oznaczone są charakterystycznymi znakami, innymi dla każdej kopii. Opublikowany na portalu „niezależna.pl” protokół przesłuchania świadka nosi ślady usunięcia tych znaków;

- w aktach śledztwa znajdują się zeznania świadków, którzy przekazują pogłoskę o odwiezieniu trzech osób do szpitala. Jednakże świadkowie, w tych samych zeznaniach, jednoznacznie stwierdzają, że informacja ta była natychmiast dementowana zarówno przez polskich przedstawicieli, którzy bezpośrednio po zaistnieniu tej katastrofy znaleźli się na miejscu zdarzenia, jak i funkcjonariuszy Strony rosyjskiej. Na okoliczność tego, co działo się bezpośrednio po katastrofie na miejscu zdarzenia oraz w jego pobliżu, Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie dysponuje protokołami zeznań kilkudziesięciu świadków – pracowników i funkcjonariuszy służb rosyjskich, obywateli rosyjskich jak również przedstawicieli Kancelarii Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, polskich służb dyplomatycznych oraz funkcjonariuszy Biura Ochrony Rządu;

- Naczelna Prokuratura Wojskowa nie prowadzi śledztwa w sprawie katastrofy samolotu Tu-154M nr 101, czyni to natomiast Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie i to prokuratorzy tej prokuratury wykonują w toku śledztwa czynności procesowe. Po trzech latach od katastrofy warto o tym pamiętać.

płk Zbigniew Rzepa
Rzecznik prasowy NPW